Pierwsze moto

Nowicjusz

Witam. W listopadzie udało się zrobić prawko na motocykl (A puki można) i czas się rozejrzeć za jakimś moto, i tu mam mały problem, bo nie za bardzo wiem jaki moto było by dla mnie odpowiednie. Kasa musi się zamknąć w 4000 - 4500 zł bo więcej nie będzie na bank chciałbym jakąś 250 ale chyba za taką kasę dobrej nie dorwę. Dla mnie ważniejsze jest niskie spalanie i bezawaryjność niż moc i prędkość. Myślałem nad CBF 250 ale jest za droga i skłaniam się ku YBR 125 bo 250 jest nie osiągalna (i też za droga). Wolałbym wersje na gaźniku bo wtrysku to się boję (bo nie wydaje mi się by w małym moto wtrysk był dobrze wykonany). Z wyglądu powinno wyglądać jak YBR czy CBF.. Nie chce się pchać w chińczyki czy koreańczyki czyli w grę wchodzi albo Yamaha lub Honda (do suzuki nie mam przekonania, kuzyn miał 2 i oba siadały). Spalanie do 3 - 3,5 l/100km. Co radzicie zakupić?

Jawencjarz

Ja bym ci radził Mz 251 albo 250. Mało spalają a osiągają powyżej 100 km/h.

Nowicjusz

Mz spali co najmniej 4l/100km czyli (dla mnie) sporo. Poza tym b. ciężko dostać nie zajechaną Mz. Oraz wolałbym coś młodszego.

holipa

albo chcesz tanio i dobrze albo chcesz nowe i drogo. kup jakąś yamache z lat 80tych , zrób kapitalkę silnika , odnów i jeździj dopóki sie da (czyli jakieś 15 lat)

Makster_26

Szkoda że nie masz przekonania do suzuki Wink

Mój kumpel sprzedaje :
[link widoczny dla zalogowanych]

Nowicjusz

Kuzyn właśnie miał GS'a tyle że 750 i nawalało mu chłodzenie. Poza tym to 500 wolałbym trochę mniej (bo mnie jeszcze gdzieś poniesie XD Twisted Evil

)
holipa: czasem trafiają się modele łączące wysoką jakość z niską ceną np. właśnie YBR.

Ogarzysta200

Stary, to będzie Twój pierwszy motocykl? czy miałeś przedtem jakiegoś bzyka?
Wiecie, nie chce nikogo urażać, ale wiele się słyszy,że ojciec jako pierwszy motocykl kupił synowi jakąś 750 a później płacz,lament i żałoba bo syn nie żyje. Do motocykli trzeba mieć głowę. Jeśli tak jak mówisz chcesz coś słabego a masz A to ja osobiście wybierałbym pomiędzy 250-400 (np. [link widoczny dla zalogowanych] chociaż ja bym się rozglądnął za Kawą ZXR). Jak chcesz 125 to bierz aprilie rs, lecz jestem przekonany że 125 Ci się szybko znudzi, a tym bardziej czemu nie zaszaleć skoro masz A? Głównie to też od Ciebie zależy czy coś będzie Ci pasowało do jazdy czy nie. Z początku też Yamahę albo Hondę chciałem a teraz jednak przerzuciłem się na aprilię (mowa o 125) więc nie zakładaj tak zaraz z góry Wink

Nowicjusz

Miałem wcześniej 2 lata charta więc co nie co umiem, ale mi by wystarczyła 250 bo nie lubię zbyt szybko jeździć. Większe pojemności więcej palą a to też wydatek. Większego moto mogę po prostu nie utrzymać. Moto ma mi służyć jako pewna alternatywa dla samochodu. 125 pojemności fakt trochę słaba ale 250 są za drogie więc zbytnio nie mam wyboru. Najbardziej by mi pasowała CBF 250 albo YBR 250 bo lubię typowo klasyczne kształty choć YBR 250 już trochę pod ścigacza podchodzi.
Na marginesie kuzyn miał wtedy 20 parę lat i po roku wskoczył na litra i pięknego szlifa zaliczył (130km/h na zakręcie) na żwirze ale to wariat.

holipa

zaczyjnaj od małej pojemności i co roczek lub co w trochę wyżej. nie od razu paryż zbudowano. zanim dosiadłem hayabusy kilka ładnych lat jeździłem różnymi mniejszymi sprzętami

bandytke sobie kup Very Happy

Nowicjusz

Hoplita chodziło ci o suzuki bandit to ja tak dużego nie potrzebuje a spalanie to ma 5 - 6 l (mogę się mylić na szybko sprawdzałem). W mniejszych pojemnościach to też ich mało jest.

plusminus

Nowicjusz

Enduro mi zbytnie nie pasuje - nie ten styl - ale te XT 350 ogólnie nie złe. I w końcu ktoś łapie o co mi chodzi. Chyba jednak wezmę tą YBR 125 i jak coś kasy wpadnie to się przesiądę a ta Yahamsza tak na wartości szybko nie traci. 2005 rocznik kosztuje mniej-więcej tyle samo co 2008.

holipa

plusminus ja mniej więcej orientuję się w cenach i wiem że taki remont to podwojenie wartości starego japończyka. natomiast w kwestii tego że nie poskładam tego tak samo to ci powiem że jak coś rozbieram to i to złożę później

plusminus

Powodzenia.

Nowicjusz

Ja raczej bym się z modem zgodził bo w fabryce mają maszyny które dokładnie składają silniki, a poza tym remontowany silnik to nie to samo co nowy.