Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ogaron
Częsty bywalec

Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sokółka
|
Wysłany: Pią 14:07, 01 Sty 2010 Temat postu: Namawianie starszych |
|
|
Siemka, jak namawialiście swoich starszych na motorek? Ja mówiłem, że prawie nic nie kosztuje, i że nie jest tak awaryjny jak Chiński skuter, mówiłem, że sam będę naprawiał i kupował benzynkę Jak z tym było u was?
Pozdro, Ogaron
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
xolczakx
Wymiatacz

Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z biedronki. (Sierpc)
|
Wysłany: Pią 14:11, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja namawiałem powtzrzając że lepszej okazji nie będzie i że będe miał jakieś zajęcie na wakacje.
OF: temat raczej do pogawędek
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez xolczakx dnia Pią 14:12, 01 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bartezz
Wymiatacz

Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: Pią 14:28, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Był już taki temat ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ogaron
Częsty bywalec

Dołączył: 30 Gru 2009
Posty: 250
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sokółka
|
Wysłany: Pią 14:38, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
To ja poproszę link jeśli można.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
LoKo994
Wymiatacz

Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Oborniki WLKP
|
Wysłany: Pią 15:00, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
A ja powiedziałem, że wszyscy moi koledzy mają jakieś motorynki i ja też chce To w wakacje uzbierałem 180 zł. a reszte dołożyli mi rodzice ( do komara )
A Jawke mam już prawie 2 lata, a kupił mi ją brat w prezencie za zdanie na karte motorowerową
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
1jozin95
Częsty bywalec

Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kamienica Górna
|
Wysłany: Pią 15:22, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mi tata sam kupił jawke jak byłem mały za 100 zł.Póżniej wystarczyło wymienić świece i chodziła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
JAWASAKI RIDER
Wymiatacz

Dołączył: 27 Cze 2009
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 15:58, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja mówiłem że części do tego tanie , że benzynka za swoje pieniążki , a właściwie to musiałem namawiać tylko mamę bo tata chciał żebym sobie kupił tą jawę , zresztą kupiłem jawke od brata za 50 zł xD .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
juskief
Wymiatacz

Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Świdnik k. Lublina
|
Wysłany: Pią 16:49, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja powiedziałem tacie, że chce ogara do nauki jazdy, naprawy. A to, że matki praktycznie nie mam to z nia problemu nie było . Ale dałem się nabrać za 300zł kupiłem złoma ale już jeździ i modyfikuje go sobie w piwnicy bo w garażu za zimno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piotrek1818
Wymiatacz

Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn (okolice;Gryzliny)
|
Wysłany: Pią 16:53, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ja się najarałem jak motorynką się przejechałem i w wakacje u dziadka ogara zobaczyłem w szopie. Potem w Październiku dziadka przekonałem, i wziąłem go . Tata przetransportował go drogą przez las Na paliwo naciągam rodziców ile się da, mówię że oddam no ale jak się nie upominają to przepadło .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zuzia
Wymiatacz

Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 1564
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 60 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Mazowieckie
|
Wysłany: Pią 17:43, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mi tata kupił Ogara za 100 zł, po prostu pewnego dnia (15.11.06 r.) przyjechał Ogarek w bagażniku. Był jeżdżący, ale jednak remontu wymagał. Z simsonem to było tak, że tata chciał kupić jakiś motorek z papierami, żeby jeździć do pracy, no i od 23 kwietnia 2008 mam Simsona Dołożyłem tylko całą kasę jaką wtedy miałem. chyba ze 400 zł.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zuzia dnia Pią 17:46, 01 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
vezok
Bywalec

Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brzesko
|
Wysłany: Pią 17:55, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
mój ojciec za młodu jeździł komarem zawsze chciał mieć jawke więc bez problem mi kupił do nauki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
hakuj
Wymiatacz

Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 1697
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Cieszyn - okolice
|
Wysłany: Pią 17:58, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
z kadetem ( pierwsze moto ) miałem dosyć ciekawą historię . Dziadek miał go od nowości a w wieku 10 lat się mnie zapytał czy go zostawimy i będę nim jeździł ( bo co roku 30 zł na oc szło ) czy sprzedamy go a potem kupimy skuter bo to jest dobra rzecz ( wnuk jego brata taki miał , jak był w odwiedzinach to się przejechał ) . Ja powiedziałem dobra . Powieśiliśmy ogłoszenie na kartce w gablocie przy urzedzie gminy , chcieliśmy za niego 50 zł xD Nikt się nie zgłosił . Dopiero gdy zacząłem robic karte motorowerową się znowu nim zainteresowałem . Ogólnieo kres gdy robiłem kartę i pierwsze 2 miesiące jazdy to były same usterki , denerwowanie dziadka itd . Potem pastonowiłem kupić jawke / ogara . Okazał się gruchot , sprzedałem go po roku i kupiłem simsona , przy którym na serio nauczyłem się mechaniki motorowej w praktyce , potem kupiłem do katowania nastepnego kadeta , potem wsk , jawe 350 , ale simka dalej mam Teraz biorę się powoli za samochody
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kusiu175
Wymiatacz

Dołączył: 11 Lip 2009
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Perła
|
Wysłany: Pią 18:16, 01 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mi tata powiedział że jak zdam uprawnienia... No to zdałem i kupiłem Nawet on czasami pojeździ ogarem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kornel9797
Wymiatacz

Dołączył: 05 Paź 2009
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Wyżnica/Kraśnik
|
Wysłany: Sob 11:13, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
A u mnie było tak, zawsze chciałem mieć motorek, powiedziałem tacie że chce kupić
motorek a tata tylko tyle powiedział, ja narazie będę ci pomagał naprawiać, a potem ty się nauczysz, ty ją kupujesz, ty płacisz za paliwo, ty płacisz za części, ja się nie dokładam. No to dobra.
A mama myślała że to żarty i się nie przejmowała, potem powiedziałem mamie że tata miał motorki i ja też chce mieć., bo mnie kręci motoryzacja i chce być mężczyzną anie pedałkiem któremu pstrykają zdjęcia do gazety. Ale dalej myślała że to żart, dopiero gdy pojechaliśmy z tatą do jednego gościa kupiliśmy ją i zadzwoniliśmy do mamy że pod garażem stoi mój motorek (mama była u cioci) i wtedy się zerwała przyjechała i nie wierzyła że ja naprawdę kupiłem jawę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jakubas101
Wymiatacz

Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Okolice Grudziądza
|
Wysłany: Sob 19:02, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
O kurde ale mnie długo tu nie było...
Ja dostałem Jawkę po tacie. Najpierw on Nią jeździł potem była odstawiona bo kupił pierwszy samochód. Moja babcia powstrzymała tatę przed sprzedażą Jawy za śmieszne pieniądze. I tak stała przez dłuuuuższy czas aż się Nią zainteresowałem, szybka wymina świecy, zalanie wahą i wkońcu odpaliła. Najpierw mi pare razy zdechła przy ruszaniu ale po chwili zaczaiłem o co chodzi. Potem ruszanie pod górę i wkońcu wyjazd na polną drogę. Pojeździłem kilka dni i doszedłem do wniosku, że przyda się remont. Szybki kosztorys i niby wyszło koło 1000 zł pomyślałem że warto bo właśnie taką sumkę miałem w portwelu. W 3h była rozebrana w drobny mak (silnik cały). Opalenie laku, trochę szpachli (niestety) i do znajomka. Prysnął wszystko za free. Remont silnika i kiedy wszystko wróciło z lakierni spakowałem wszystko w szmaty (czyste ) i leżała tak około 1,5 roku. Została złożona rok temu i śmigam (bez karty i rej bo nie mam kiedy zrobić "prawka" i zarejestrować).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|