Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
moskit122
Wymiatacz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin
|
Wysłany: Czw 13:55, 20 Cze 2013 Temat postu: Boiler do wody / elektryka |
|
|
Ktoś robi takie urządzenia? Pacjent kopie prądem z wody mam opcje wymienić na 5 litrowy sprawny albo naprawić 50l, jeśli były by części do tego i szło by to łatwo naprawić to bardziej mi ta opcja odpowiada bo ten 5l to ledwie ręce się umyje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nowicjusz
Wymiatacz
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 14:53, 20 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
To jest strasznie proste urządzenie, tak na serio składa się z takiej kostki (to chyba bezpieczniki) termostatu (na termostacie jest pokrętło) anody magnezowej (by kamień zbyt szybko grzałki nie rozwalił) i grzałki. Jak kopie ci prądem to tylko jak nagrzewa wodę czy zawsze (nawet gdy woda jest nagrzana a grzałka nie podgrzewa już mocniej wody). Tam po prostu gdzieś masz przebicie na zbiornik, ew może grzałka wysiadła. Grzałka jest tania ja kupowałem jako zamiennik tą:
[link widoczny dla zalogowanych]
U siebie w mieście nie mogłem znaleźć takiej. Przy wymianie grzałki warto wymienić anodę magnezową (im większa tym na dłużej wystarczy) np taką:
[link widoczny dla zalogowanych]
(dobiera się +- litrażem).
Odkręć po prostu pokrywę od dołu i zobacz że to prostsze niż silnik jawki. PS zanim coś odkręcisz spuść wodę bo będziesz miał Niagarę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
snikers1991
Wymiatacz
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: wodzisław śląski// MZ ETZ 251
|
Wysłany: Czw 19:19, 20 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Nie ma filozofii szukasz miejsc uszkodzonej izolacji itp
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moskit122
Wymiatacz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin
|
Wysłany: Nie 19:41, 23 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
To dorzucam dalej
Pacjent od spodu wygląda tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
jest sens to naprawiać? jeśli tak to jak to odkręcić i co? ktoś mógł by zaznaczyć na zdjęciach jak to rozmontować i co do czego służy, domyślam się że to z pokrętłem i drutem wchodzącym do środka to termostat. Ogólnie tam jest wielka partyzantka i jak widać na zdjęciach jeden kabel wisi luźno (słabo widać, ale jest takie zielonkawe), oprócz tego jest mocno zaśniedziały. Mogę to rozebrać, porobić zdjęcia dokładniejsze i jeśli jest sens to pewnie nowe kable by trzeba położyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nowicjusz
Wymiatacz
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 8:21, 24 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Chyba taką masz tam grzałkę. Tak to z drutem i pokrętłem to termostat, luźno wisi ten żółto-zielony? To zapewne uziemienie, które powinno być podłączone do przewodu zasilającego (tego z wtyczką do kontaktu). Jeśli naprawiasz bo coś cię kopie to rozbierz to po kolei (pozaznaczaj sobie odp przewody). Dokładnie wyczyść i złóż odwrotnie. Na koniec takie elektroniczne patenty, by zaizolować przed wodą styki można je strzelić lakierem do paznokci, albo jakimkolwiek innym byle syntetycznym. On w ogóle grzał wodę? Bo tak jak on wisi to chyba raczej on nie działa wcale. Chyba generalnie masz pokręconą elektrykę w nim.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tu masz schemat jak być powinno (ja u siebie tak miałem). Miernik uniwersalny masz? Jak tak to możesz zmierzyć napięcie za termostatem (przy złączkach do grzałki) jak będzie (gdy włączysz nagrzewanie) to termostat żyje. Jak to wszystko rozkręcić to nie będę pisał (nie jesteś durniem) tylko weź sobie wiadro bo będziesz miał w pip kamienia do wybrania ze środka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moskit122
Wymiatacz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin
|
Wysłany: Pon 14:04, 24 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
No to już większość wiem, po zdjęciach poprzedniej grzałki coś mi nie pasowało bo tam duży syf jest i nie widać co tam odkręcić. Grzać podobno grzało tylko kopało prądem z wody jak pójdzie to wykręcić to coś dzisiaj zdziałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
snikers1991
Wymiatacz
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 1516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: wodzisław śląski// MZ ETZ 251
|
Wysłany: Pon 15:23, 24 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
moskit to zardzewiałe kompletnie jest :/ w każdym bądź razie zanim podłączysz sprawdź 3 razy wszystko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moskit122
Wymiatacz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin
|
Wysłany: Czw 11:41, 25 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Odświeżam, więc tak wyciągnąłem ten dół, grzałka się poskręcała podczas odkręcania ale to nic bo i tak będzie nowa, pytanie czy tą grzałkę możne lekko zagiąć/rozgiąć? Grzałka typu takiego jak w tym linku co wyżej (http://allegro.pl/grzalka-do-bojlera-grb-1400w-typ-uu-i3332373183.html) tak teoretycznie pytam bo chyba mam tam mniej więcej wymiar 45mm. Co do anody to chyba jej nie ma w ogóle, przynajmniej od dołu nic takiego nie było, pytanie czy kombinować i koniecznie montować czy olać? wiercenie dziury pod anodę lekko bez sensu by było i dodatkowy kłopot.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nowicjusz
Wymiatacz
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 21:27, 25 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Można w ograniczonym zakresie przegiąć grzałkę (sam u siebie musiałem ją "ścisnąć" o jakieś 2cm). Anoda to taki dupochron dla grzałki. Bez niej grzałka jest odsłonięta a kamień zacznie najpierw niszczyć grzałkę. Anoda daje się jako pierwsza zniszczyć biorąc cały "ogień" z kamienia na siebie, tak chroni grzałkę. W skrócie, czy anoda jest koniecznie niezbędna - odp. nie jest, będzie działać. Czy można ją olać - z anodą grzałka przeżyje od 4 do 6 lat, bez niej 1 - 2 lata, sam zdecyduj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moskit122
Wymiatacz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin
|
Wysłany: Czw 21:49, 25 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
hmmm poprzednia grzałka wytrzymała więcej więc te 20zł przeżyjemy dzięki za odpowiedzi grzałka ma rozstaw 45mm, otwory mają ok 32 więc ok centymetra muszę ścisnąć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nowicjusz
Wymiatacz
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 772
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 6:39, 26 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Wiadomo wszystko zależy kto ile używa. Ja podałem orientacyjnie,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|