Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Snakers1
Częsty bywalec
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Września
|
Wysłany: Sob 8:57, 30 Wrz 2006 Temat postu: Zima |
|
|
Witam! Skoro w zimie dostane motor to nie będe czekał do wiosny żeby na nim jeździć. Więc mam kilka pytań co do jazdy w zimie.
1. Gdzieś wyczytałem, że żeby jeździć zimą trzeba lać olej Lux 5 (do skrzyni biegów) a nie Lux 10 tak jak w sezonie.
2. Czy na lodzie+śnieg łatwo się glebnąć??
3. Trzeba lać jakieś inne paliwo czy olej??
4. Jakie są wasze porady co do jazdy i konserwacji Jawy w zime??
Z góry dzięki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wiśl@k
Wymiatacz
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z zaskoczenia
|
Wysłany: Sob 9:01, 30 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Na pytanie nr 2:
Z@jebiście łatwo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
miki1002
Wymiatacz
Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódź
|
Wysłany: Sob 9:58, 30 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja trochę jeździłem ogarem po sniegu, i nie glebnołe, ale jeśli masz normalne, pewnie łyse oponyy to lepiej nie wyjeżdzaj. Ja bym go dłużej rozgrzewał na wolnych obrtoach i czyścił po każdej przejazdzce (korozja) i trzymał go w nieogrzewanym garażu, bo też od tego korozja będzie wchodzić, a z olejem to nie wiem jak jest, ja bym nie zmieniał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lino
Częsty bywalec
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:45, 30 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Szkoda motocykla. Wyrwiesz glebę, rozwalisz motor i będziesz musiał naprawiać do lata...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
macio_tcz
Wymiatacz
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Tczew
|
Wysłany: Sob 18:35, 30 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
jezeli dorze panujesz nad masszyna to sie nie wywalisz ja na swojej odchudzonej kaczuszcze wchodze w kontrolowane poslizgi wciskam lekko chamulec na jedynce wysokie obroty i ustawiam sie bokiem motorem niezla jazda jest ale idzie zaliczyc glebe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Snakers1
Częsty bywalec
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Września
|
Wysłany: Sob 19:46, 30 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Speedway mówisz?? Też o tym myślałem ale trzeba umieć dobrze jeździć na swojej maszynie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sir_headly
Wymiatacz
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 1096
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice Tomaszowa Lubelskiego
|
Wysłany: Sob 20:35, 30 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Najgorzej jest, gry podczas poślizgu opona załapie o asfalt albo coś niegładkiego... Wtedy działają prawa fizyki:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MiNiŚ
ADMINISTRATOR
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 1706
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 109 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Polszy :)
|
Wysłany: Sob 23:54, 30 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ello!
Najpierw przed wyjazdem na sniegoowe radze przesmarowac kola olejem- robie to co roku- za szybko rdza nie zeżre mi felg; do tego zawsze na zime spuszczam minimalnie powietrze- wg mnie lepiej sie 3ma (zasniezonej/oblodzonej) drogi - no chyba, ze macie kostke to co innego; niektorzy jeszcze popuszczaja troche hamulce- wg mnie to jest zbedne- jezeli potrafisz jezdzic, to nawet na "zyletowych hamulcach" pojezdzisz w zimie. Obowiazkowo na stopkach musza byc gumy- bo...wiadomo...
a co do pytan, to:
1. raczej nie zmienia sie specjalnie oleju na zime- bynajmniej ja tego nie robie
2. jezeli ktos jest sierota, to glebe zaliczy na pierwszym lepszym zakrecie, ale mam nadzieje, ze na forum nie ma takich ziomkow
3. a paliwo i olej zostaje te same- czasami sasiad wlewa odrobine denaturatu w okresie zimowym do baku- nie wiem, czy to cos daje, ale moze...
4. radze nauczyc sie "hamowac silnikiem", wszelkie zakrety, itp. najlepiej pokonywac na stalych, niezbyt wysokich obrotach; unikaj naglego hamowania...bo gleba moment murowana.
Jeszcze polecam wszelkie sruby od dolu nasmarowac jakims tawotem lub czym podobnym, bo po sniegach moment rdza lapie sruby, nakretki itp. i mozesz miec problem z ich odkreceniem.
A! ODRADZAM JAZDY PIZDZIOREM, jak sniegi topnieją- cos okropnego! Przekonalem sie, co to znacza roztopy na wsi, i zbyt mile tego nie wspominam.
Pozdro!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiśl@k
Wymiatacz
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z zaskoczenia
|
Wysłany: Nie 9:18, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Czyli glebnac sie z@jebiscie łatwo
a tak poza tym taki jestes napalony ze chcesz w zime jeździć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
macio_tcz
Wymiatacz
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Tczew
|
Wysłany: Nie 10:23, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
no pewnie najwieksza frajda jak masz strach ze sie wyjebi..... to zaraz adrenalinba idzie w gore tak samo lubie jedzic po mokrej trawie wypas rozpedzam sie do maksimum na 1 sprzeglo chamulec i zakret biore bokim jak jakis mistrz tylko na mokrej trawie bardziej idzie sie wyje.... niz na sniegu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiśl@k
Wymiatacz
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 420
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z zaskoczenia
|
Wysłany: Nie 11:02, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Przyjdą śniegi - wypróbuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Snakers1
Częsty bywalec
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Września
|
Wysłany: Śro 14:00, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Wiśl@k napisał: | Czyli glebnac sie z@jebiscie łatwo
a tak poza tym taki jestes napalony ze chcesz w zime jeździć |
Można tak powiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|