Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Siasin
Wymiatacz
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Krotoszyn
|
Wysłany: Nie 21:35, 11 Paź 2009 Temat postu: Zdejmowanie łożysk z wału - pytanie |
|
|
Otóż zabrałem się za remont mojej Jawki i przy rozbieraniu silnika napotkałem pierwszy problem. Chodzi o to że nie mogę zdjąć łożysk z wału bo są po prostu za blisko tego "koła" (nie wiem jak to się fachowo nazywa)
niżej zapodam zdjęcie i myślę że każdy będzie wiedział o co się rozchodzi.
Ściągacz nie chce tam wejść bo jest za mała "szpara" między łożyskiem a tym kołem. Śrubokrętem nie chce na razie tłuc bo nie mam zamiaru skopać wału.
ma ktoś jakiś pomysł ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
macq
Emerytowany Moderator
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 5:45, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Dwa szerokie śrubokręty po obu stronach i pobijać w nie lekko. Niestety inaczej się nie da. Po wymianie łożysk i tak trzeba wał wyważyć, ważne tylko, żeby go nie pokaleczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
arek
Bywalec
Dołączył: 29 Sie 2009
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 17:23, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Albo podgrzać i wtedy podważyć lepiej wyjdzie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez arek dnia Pon 17:27, 12 Paź 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sniiKe
Wymiatacz
Dołączył: 04 Cze 2009
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Drawski Młyn [wlkp]
|
Wysłany: Pon 17:51, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
znajdź jakiś klin w kształcie " \/ "). Włóż go między wał a łożysko i wtedy puknij młotkiem, powinno zejśc kawałek, a dalej ściągacz albo podgrzać i podważyc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jakubas101
Wymiatacz
Dołączył: 15 Sie 2009
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Okolice Grudziądza
|
Wysłany: Pon 18:25, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Jeżeli nie pomoże to co napisali forumowicze wyżej to ja na twoim miejscu zrobiłbym tak:
-szlifierka kątowa
-tarcza do szlifu
Unieruchom wał i najpierw rozbierz łożysko.
Łożysko rozbiera się tak:
Najpierw musisz zdjąć tą pokrywkę (na niej jest najczęściej numer łożyska) najlepiej jakimś małym śróbokrętem. Potem wywal wianuszek (w nim są kulki i to on rozmieszcza kulki w równiej odległości). Jak już pozbędziesz się wianuszka to kulki przemieść w jedno miejsce i udeż w miejsce na łożysku (+- tam gdzie jest czerwona strzałka na rysunku) w którym nie ma kulek, łożysko powinno się rozlecieć (kulki+tulejka zewnętrzna(to w co należy udeżyć)). Bierzesz szlifierkę i zeszlifowujesz tulejkę (została na wale) aż do wału potem wystarczy podsadzić to lekko śróbokrętem. Metoda wypróbowana i najskuteczniejsza jaką znam. Oczywiście trzeba mieć trochę wyczucia co do szlifierki. Mam nadzieję że pomogłem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jakubas101 dnia Pon 18:27, 12 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
macq
Emerytowany Moderator
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 19:09, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Albo podgrzać i wtedy podważyć lepiej wyjdzie. | A gówno prawda, wał i łożysko mają podobną rozszerzalność cieplną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
galakty
Wymiatacz
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 5:17, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Wracajac do wypowuedzu macqa, jesli maja taka sama cieplnosc to lozyska i wal jednoczesnie zwieksza swoja objetosc i wyjdzie na to samo, zreszta nigdy nie wyjmowalem/nie widzialem zeby lozyska i tryby wyjmowac na goraco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konek
Wymiatacz
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń/okolice
|
Wysłany: Wto 18:49, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
To większy sens miałoby rozbieranie tego na zimno, skoro rozszerzalność podobna to pod wpływem ciepełka z zamrażarki powinny dać się łatwiej ściągnąć.
Bynajmniej, ja dzień przed składaniem wkładam łożyska do zamrażarki zawsze, wtedy nawet specjalnie grzać karteru nie trzeba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
macq
Emerytowany Moderator
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 18:51, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, ale jeśli materiały grzejesz/oziębiasz osobno, nie razem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Konek
Wymiatacz
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 52 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń/okolice
|
Wysłany: Wto 19:03, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
macq napisał: | Tak, ale jeśli materiały grzejesz/oziębiasz osobno, nie razem... |
Jeśli tak to zwracam honor. Ogółem dawno już jawki nie miałem okazji rozbebeszać, teraz na simsony się lud przesiadł. A szkoda, bo jestem jedynym mechanikiem w okolicy, który podejmował się remontów jawek, a i tak nic nie ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|