Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mięta
Częsty bywalec
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:19, 09 Cze 2010 Temat postu: regulacja gaźnika - wciąż kapie |
|
|
Cześć
Reguluje sobie gaźnik, no to iglice ustawiłem na drugi ząbek od góry (patrząc na iglice tak jak jest włożona w gaźniku) ustawiłem blaszkę w komorze pływakowej, no ale kapie mi z gaźnika ( z tego dzyndzla co jest przed króćcem, ma on chyba niby zapobiegać zalewaniu). Kapie tak leciutko no ale kapie. Dodam jeszcze że na 3 przy full gazie go tak raz za czas muliło jakby przez 2-3 sek nie dostawał paliwa czy coś, jak ustawie wyższy poziom w komorze to wylewa więcej z tego dzyndzla, ale idzie normalnie - nie muli go na full gazie. Czy to normalne, że z tego dzyndzla kapie paliwo? Do rade jakoś to wyregulować?
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bazalt
Moderator
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 2159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Śro 20:27, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
mi też stamtąd kapie, pewno wyregulować sie da. sprawdź czy z czasie jazdy stamtad kapie jeśli nie to zostaw
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mięta
Częsty bywalec
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:58, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
dzięki za odpowiedź. Jutro jeszcze się pobawię. A jakbym zakleił tego dzyndzelka? Paliwo teraz przydrogawe jest i żal mi go jak mi kapie na cylinder...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bazalt
Moderator
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 2159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Śro 21:03, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
nie zaklejaj nic, zobacz czy Ci w czasie jazdy kapie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bergu
Wymiatacz
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 21:47, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
spróbuj zmniejszyć poziom w komorze, i dźwignij iglice
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bergu dnia Czw 12:49, 29 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
pawlo300
Wymiatacz
Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1224
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: SZABDA /BRODNICA
|
Wysłany: Czw 5:13, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
a górą też idzie czy tylko tym dzyndzlem?? a pływak się nie przycina?? odkręć dekielek i zobacz czy dobrze chodzi po tej prowadnicy (igle) a jak dobrze to go wyjmij i potrząśnij nim jeżeli będzie chlustać to pływak do wymiany bo jest dziurawy PZDR
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mięta
Częsty bywalec
Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 13:07, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
to tak pływak jest dobry, porusza się dobrze po tej igiełce. Teraz ustawiłem tak, że na full gazie nie przerywa, a z gaźnika cieknie ale już nie wiele, więc chyba tak zostawię. Może zrobie sobie jakiś prowizoryczny okapnik, albo lepiej jakiś wężyk z małym pojemniczkiem na końcu co by się paliwo nie marnowało.
Pozdrawiam i dzięki za rady
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|