Łożysko igiełkowe czy mosiężna tuleja?

daniello1263

Witam!
Robię teraz remont jawy 50. Mam zużyte dwie tulejki mosiężne(jedna ślepa a druga przelotowa), które są wbite w kartery. Szukając na internecie znalazłem alternatywne rozwiązanie. Chyba istnieją łożyska igiełkowe specjalnie na miejsce tych tulei.
jawaczesci.pl/358,lozysko-skrzyni-przelotowe-lub-slepe.html[/b]
Pytanie jest takie, czy te rozwiązanie będzie dobre i bezawaryjne?
Czy może ktoś już to zastosował?

moskit122

dostałeś odpowiedź na innym forum z tego co pamiętam... to łożysko nie jest od 50-tki, jak dostaniesz takie pasujące to i tak nic nie zrobisz bo nie możesz tego zamontować bezpośrednio w karter bo aluminium jest za miękkie i zniszczysz tylko gniazdo, trzeba by zastosować tuleję ale tam nie ma za bardzo jak to zrobić więc najlepszym rozwiązaniem są tuleje z brązu, nie mosiężne! mosiądz nie nadaje się na łożyska ślizgowe, do tego po montażu tulejki należy rozwiercić osiowo przy zastosowaniu płyty ustalającej rozwiertakiem stałym

plusminus

Już myślałem nad tym. Miejsca jest ok, a łożyska zawsze można kupić w tulejkach stalowych. Za jakiś czas będę kupował w hurtowni łożyska, wiec się zorientuję czy takowe można dostać. Jeśli tak, to ja je widzę w mojej jawce.

moskit122

plusminus: można w tulei oczywiście, ale takiego wymiaru żeby pasowało bez rozwiercania gniazda to raczej nie znajdziesz, wiem że u Ciebie z rozwierceniem Twojego monstrum nie będzie problemu ale jako normalny zamiennik to raczej stosować tego nie da rady

edit: z resztą, dajcie wymiary to się poszuka w katalogu, chyba że znajdę w jakiejś książce jeszcze

plusminus

Właśnie byłem w garażu po wymiary tulejki z lewego karteru (jeśli one mają takie same wymiary to oki) i wychodzi-11x14x16. I teraz można zastosować łożysko HK1012 o wymiarach 10x14x12, gdzie trzeba by było stoczyć wałek o 1mm ze średnicy (nie ucierpiałby na tym on) albo łożysko HK1216 o wymiarach 12x16x16 i przy nim trzeba dać tulejkę między wałek a łożysko oraz rozwiercić karter o 2mm na średnicy. Ktoś ma lepsze propozycje?

moskit122

innej konfiguracji nie ma, same rolki owszem dostaniesz ale z obudową mając 3mm do rozdzielenia na 2 rolki i obudowy to nierealne, ja bym był za rozwiercaniem karterów bo i tak masz przerabiane a na wałku trzeba by od nowa smarowanie zrobić i jeszcze się osłabi troszkę, karter powinien to znieść bez problemu

plusminus

Karter spokojnie to wytrzyma, tylko zauważ, ze wałek ma wymiar fi 11, a łożyska na taki wymiar nie ma, a jest tylko 10 i 12mm. ciężko znaleźć bedzie tulejkę o ściance 0,5mm.

moskit122

szło by zrobić pewnie ale to znów źle bo smarowanie zakryjemy... a jak by tak wałek napawać i zrobić rowek to znów dużo roboty, chyba jednak wrócimy do pierwszej opcji Smile

holipa

ma ktoś gdzieś może zwymiarowany rysunek techniczny tego wałka ?

plusminus

Smarowanie to nie problem. Można zrobić kanały smarujące w karterze. Jeśli jutro mi się będzie chciało (czyt. mróz będzie mniejszy niż -15) to przejdę się do garażu i coś popróbuję robić na zepsutych karterach, bo to nie głupi pomysł jest.
PS. W cagivie pompa wody jest napedzana przez wałek ułożyskowany z jednej strony przez takowe łożysko i nie ma ono żadnych kanałów smarujących, nawet nie wiem czy tam dociera olej (jeśli juz to rozbryzgiem ze sprzęgła) do tego łożyska, bo jest ono na samej górze silnika i nie ma opcji, zeby się zatarło, więc myślę, że w przypadku jawki smarowanie rozbryzgiem jemu wystarczy.

moskit122

smarowanie z karteru będzie ciężko bo nie wiem czy dasz radę wydrążyć kanał do tyłu w prawym karterze bo przecież nie będziesz bieżni wiercił, z tym rozbryzgiem może faktycznie by starczyło bo w końcu między rolkami trochę przestrzeni jest, w zasadzie nie wiem czy czasem poziom oleju nie sięga nawet tych tulejek więc dość dobrze powinno to się smarować