Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hakuj
Wymiatacz
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 1697
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Cieszyn - okolice
|
Wysłany: Pią 12:23, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ja bym wybrał MZ dla mniei ładniejsza ( najbardziej mi sie podoba ETZ 250 ) , idzie niezle ma dobre chlodzenie ale jest dobra do jazdy nieprzesadnie turystycznej najlepiej w 1 osobe Ma bardziej zaawansowany silnik , troche rzeczy ma z simsona . Co do jawy mój kumpel ma 350 TS fajnie idzie ale czeste problemy z zaplonem to pierwsza wada . Druga to waga , moze sie fajnei prowadzi ale jak nawali to nie chcialbym prowadzic 160 KG . Trzecia wada to ogolnie awaryjnosc i spalanie a silnik zazwyczaj mocno kopci , MZ jest bardziej kulturalna . Ale zaś jawa ma 2 Garki . Kumpel kupil te jawe za 400 zł w stanie BDB - dodatkowo gratis bak i 2 silnik w czesciach .
PS. Niedawno mialem sen ze jechalem na mz etz 250 fajnie szła ciekawe czy take odczucia mialbym w realu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lopez
Moderator
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Suchedniów
|
Wysłany: Pią 12:39, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja bym brał MZ 251. Jeździłem na takiej troche i fajnie sie zbiera, prowadzi sie też nieźle, jest o wiele nowocześniejsza i mniej toporna od jawy. Z jawą to są problemy jak sie cos spierniczy, szczególnie za sprawą tych 2 garów.. spalanie tez duze. MZ jest lżejsza, lepiej przyspiesza, nowocześniejsza, bardziej ekonomiczna.
hakuj napisał: | troche rzeczy ma z simsona |
No tak zapomniałem o najważniejszym, to największy plus MZ haha ^^
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lopez dnia Pią 12:39, 22 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
XDHubi
Częsty bywalec
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:37, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
ja chyba bym brał MZ 251 ładnie nawet wygląda a w dwie osoby też nie jest żle a jawą tylko raz w życiu jechałem w 3 osoby i nie było tak zle tylko błotnik z tyłu ocierał po dziurach ;D i kolega mówił mi właśnie że trochę awaryjna jest i przeisadł się na MZ150 z silnikiem od 250 i mówi że woli MZ
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
krzysiek025
Wymiatacz
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 714
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 30 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Dobrydział
|
Wysłany: Pią 14:39, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja bym wziął jawę 350 wygląda jak motor i brzmi jak motor mój tata miał jawę 350 i miał ją z 10 lat i praktycznie nic przy niej nie robił tylko lał paliwo i jeździł Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
markus767
Częsty bywalec
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:31, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
hahah no to zawiele mi niedoradziliscie panowie bo opinie sa podzielone
kurde no gdyby nie ta awaryjnosć bez wachania brał bym jawe ;/
no niewiem troche mnie korci zeby zaryzykowac wsumie ona jest w bardzo dobrym stanie 5 tys km jak myslicie długo mogła by pociagnac bezawaryjnie ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bazalt
Moderator
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 2159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Pią 19:34, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
na moje oko z jeszcze raz tyle a z drobnymi regulacjami/naprawami to z 2 razy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
markus767
Częsty bywalec
Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 20:00, 22 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
to lipa mimo ze fajnie wyglada i ładnie dzwieczy ostatecznie zdecydujesie na mz bo niema sensu kupowac czegos co będe ciagle naprawial ;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hakuj
Wymiatacz
Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 1697
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 45 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: Cieszyn - okolice
|
Wysłany: Sob 6:24, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
raczje odbry wybó jak juz pisalem kumpel ma TS 350 mimo ze byla cacy to czesto sie psuje zazwyczaj zaplon czasami mu gaznik zatyka szybko ale dzwiek ma fajny i kopyto , a MZ wg. mnie taka bardziej elegancka , cichsza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Profi
Moderator
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 2167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 68 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Ozimek/Gliwice
|
Wysłany: Sob 6:49, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
to jest tak, MZ kuzyna paliła 10L, więc niemało poza tym raz mnie wysadził przy ruszaniu, po prostu w ch*ja niestabilna, a jak coś padnie w elektryce to masz pozamiatane, no chyba, że masz starego elektromechanika to lus, Jawa nie lepsza, też źle wyważona, we 2 jak to ktoś kiedyś napisał, ciągnie na plecy, do tego średnio co 2 tygodnie trzeba się pier*olić z ustawianiem przerwy na przerywaczu, do tego ustawić, żeby chodziła równo na 2 garach? ciężko ciężko, ciągnąc temat dalej, jawa jak to jawa się przegrzewa, te 2 gary grzeją się na wzajem i potem trzeba odpoczywać, no i swoje spali, ale jak ta jawa ma 5tys przebiegu, to myślę, że te następne 5 zrobisz bez większych problemów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mandos
Wymiatacz
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Wto 20:39, 26 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
To ja mam chyba jakąś dziwną Jawę
Zapłon ustawiałem w zeszłym roku w kwietniu, zaraz po uruchomieniu motocykla po 13 latach stania. Podobnie gaźnik. Cały tamten sezon nie robiłem przy niej NIC! W tym wymieniłem tarcze sprzęgła i napęd (łańcuch + zębatki). Zapłon i gaźnik nie ruszany.
Grzanie? Po wycieczce 230km wszystko w normie. Spalanie 5l/100km. Osiągi jak MZ.
Masa? chyba 5 kilo cięższa niż MZ. Kumpel latający na MZ ETZ251 przewiózł się na Jawie i sam stwierdził, że różnicy w masie nie zauważył. Jawa lepiej się nadaje w trasy, jest nieco wygodniejsza od MZ.
Dla porównania sprzęty moich kumpli:
MZ ETZ251 kolegi Janusza:
[link widoczny dla zalogowanych]
i Jawa 350 model 640 (tarcza i wygląd fabryczny, nic w motocyklu nie zmieniane) kolegi Mariana
[link widoczny dla zalogowanych]
Dodam, że MZ mimo modyfikacji nadal nie przegania Jawy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mandos dnia Wto 20:40, 26 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
PanSzybciutki
Częsty bywalec
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Śro 10:09, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Może wkońcu wypiowie się ktoś, kto miał do czynienia z obojga motorkami :] czyli ja.
Ja posiadam MZ Etz 250, zaś mój brat Jawę 350 TS. Obaj kupiliśmy je od dziadka w nieco zaniedbanym stanie (stały chyba ok. 5 lat). Motory do końca chodziły, co potwierdzał mój dziadek (przyjaciel właściciela). Zaczęliśmy prace, motory były kompletne. Nowe akumulatory, paliwo, oleje, świece i w drogę. Mz spisywała się znakomicie poprostu jezdzila jakby była codzień odpalana, okazało się tylko że nie ma ładowania, jak ktoś wcześniej napisał "obszernie rozbudowana elektryka" - też mi coś ... wy chyba elektryki nie widzieliscie. 2 elementy odpowiadające za ładowanie (prócz alternatora w którym poza szczotkami nic nie powinno paśc) regulator napięcia i prostownik. Kupiłem regler elektroniczny za 30 zł, prostownik uzywany na allegro za 40 i MZ śmiga do dziś aż miło, poprostu maszyna nie do zarżnięcia.
Teraz pare słów o Jawie brata. Gaźnik rozregulowany - poświęcił na to tydzień (gdy przy mz odczytujemy z książeczki odległości wychylania pływaków i tak to ustawiamy za pomocą suwmiarki i już mamy elegancko ustawiony gaźnik). W końcu po tygodniu szarpaniny jawa zaczeła odpalać na pych, niestety na 1 gar i gasła po kilku sekundach. Przyszła kolej na zapłon - po kilku godzinach ustawiania wszelkie śrubki kontrujące przerywacze, elementy przerywaczy być moze ze starości rozsypały się. Po zakupie nowych, okazało się że kondensatory do dupy. Ustawiliśmy zapłon idealnie jak być powinno, jawa dalej psuła świece i nie paliła na 1 gar. Wymieniliśmy obie cewki WN, nic to nie dało. Ostatecznie po (zupełnie nie potrzebnym) przeszlifowaniu CYLINDRÓW (podwójny koszt, nie tak jak w przypadku MZ), wymianie tłoków, siemmeringow, głowic jawa zaczęła chodzic...
Ktoś wspomniał, że jawa jest mocniejsza. Nie sądzę, na przyspieszenie moja mz odsadzała jawę jak chciała, a moc ? Jawa ma aż o 1 koń więcej, przy czym waży 30 kg wiecej niż mz.. Czy to duża różnica? V max jaki udało się osiągnąć na jawie to 150 km/h, fakt 10 więcej niż MZ.
MZ chodzi do dziś, jawa średnio co 3 tyg. potrzebuje przeczyszczenia styków przerywaczy, ustawienia przerwy na nowo, przepchania kranika, dokręcenia śrub mocowania silnika, wbijania bebechów z powrotem w tłumiki (lubi je wyplówać...)
Może ten egzemplarz jest akurat jakiś felerny, ale po tylu mękach nigdy nie zdecyduję się na Jawę ani nikomu jej nie polecę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
futrzaczek2
Częsty bywalec
Dołączył: 21 Kwi 2009
Posty: 157
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: Śro 12:39, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Przyjaciel mój ma Jawę 350. Kupił, naprawił i od tego czasu jedyną czynnością eksploatacyjną jest dolanie paliwa...
Może faktycznie masz nieskory do życia egzemplarz?
Sam zastanawiam się nad Jawą 350
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez futrzaczek2 dnia Śro 12:41, 03 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
klimazzz92
Początkujący
Dołączył: 25 Maj 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podlasie
|
Wysłany: Śro 16:54, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
ja mam CZ 350 ojca , jest cieżka , dużo pali ale jak ale fajnie pali i jest szybka ale wolałbym mz etz 150 jest lżejsza i mniej pali !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Bluetab template design by FF8Jake of FFD
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|