Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
moskit122
Wymiatacz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin
|
Wysłany: Wto 16:36, 18 Sty 2011 Temat postu: Ułańska fantazja mechaniora :) |
|
|
Pomyślałem, że może ktoś chce zobaczyć jaką to ludzie mają fantazję...
Kupiłem za grosze na bazarze silnik do jawki, potrzebowałem kilka oryginalnych śrubek, zostawię pewnie jeszcze kilka części, reszta pójdzie pewnie na sprzedaż. Dzisiaj nudząc się pomyślałem iż mogę w końcu zabrać się za jego rozbiórkę, oto pierwsze efekty ułańskiej fantazji poprzedniego właściciela (czy też jego mechanika):
uszczelka, jakże śliczna, gdyby nie sprzęgło to wcale by nie trzeba było dziury w kartonie robić
[link widoczny dla zalogowanych]
i druga strona... nakrętka samokontrująca na wale na pewno zapobiegnie samowolnemu odkręceniu
[link widoczny dla zalogowanych]
i bardzo ciekawy sposób zabezpieczania sprężyn sprzęgłowych. Podkładki też grubsze, tjuner pewnie jakiś, sprzęgło wzmocnione, utwardzone... szkoda tylko że kosz sprzęgłowy prawie się wyrwał z nitów...
[link widoczny dla zalogowanych]
to dopiero początek, jeszcze pewnie kilka zdjęć będzie. Najbardziej zastanawia mnie co zżarło śrubki od kapy i silnika bo prawie wszystkie są sześciokątne z naciętym rowkiem (nie mowie, że to źle ale co się stało z oryginalnymi?).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
maciek2777
Częsty bywalec
Dołączył: 15 Cze 2009
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:14, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Oryginalne śrubki silnik wessał razem z powietrzem i wypuścił przez wydech przy 20000 obr/min
Myślę, że dużo nie zapłaciłeś za silnik, bo ja bym za to więcej jak 15zł nie dał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yookez
Wymiatacz
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 456
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kąty walichnowskie
|
Wysłany: Wto 17:23, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
ładnie podoba mi się tuning ja ma jego miejscu bym nakładł smaru zamiast oleju do sprzęgła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dawidek
Częsty bywalec
Dołączył: 18 Lut 2007
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: SANDOMIERZ
|
Wysłany: Wto 19:18, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Pewnie i tak ciekł olej ;p
Ja widziałem lepsze fazy w silniku z wski zębatka zdawcza przyspawala do wałka, klin na wale tak samo i zamiast sylikonu to farbą koleś uszczelnił...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strzelba95
Częsty bywalec
Dołączył: 21 Lis 2009
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jarosław
|
Wysłany: Wto 20:37, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
to chyba lepsze niż zespawać połówki albo kartery które jakimś cudem miały dziury poklejone (pospawane) niby xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moskit122
Wymiatacz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin
|
Wysłany: Wto 21:57, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
wałek zdawczy dość często ludzie spawali kiedyś bo się nikomu zabezpieczyć dobrze nie chciało, co do klinu to nic... u kumpla dziadek w komarku magneto przyspawał
a uszczelki z tektury nie ciekną, bo takie kiedyś się montowało, tylko trzeba je zaimpregnować, tak samo jak składanie na farbę, do teraz wielu tak robi bo to jest całkiem szczelne ale po co się męczyć skoro można zrobić to lepiej
zobaczymy co będzie dalej, pewnie nie tak szybko bo silnik będzie obiektem testów i wzorem do zrobienie ściągacza do rozpoławiania, ktoś rzucił rękawicę na forum...
ale wizja jest, oczywiście wszystko udokumentuje zdjęciami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AmaSoft
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 49 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Żabieniec [Maz.]
|
Wysłany: Śro 10:07, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Zapowiada się ciekawie, szczególnie ten ściągacz tak więc <b>moskit122</b>, czekamy
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
moskit122
Wymiatacz
Dołączył: 18 Wrz 2010
Posty: 2699
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 120 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [Wlkp.] Poznań/Kobylin
|
Wysłany: Pią 14:44, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
AmaSoft napisał: | Zapowiada się ciekawie, szczególnie ten ściągacz tak więc <b>moskit122</b>, czekamy
Pozdrawiam. |
mówisz, masz
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
mocno nieporęczny, zjeżdża z wału, wymaga poprawek, ale co najważniejsze cholernie skuteczny, rozkłada silnik bez wybijania tulejki ustalającej z przodu. Skręciłem go lekko, rozszedł się silnik, delikatnie podważyłem śrubokrętem karter na środku, a później z tyłu, puknąłem młotkiem w wałek startera (z tyłu tulejka wybita), dokręciłem bardziej, znów lekko śrubokrętem żeby wyrównać i silnik ładnie się rozszedł.
Ściągacz pasuje wyłącznie po stronie zapłonu, korzystam z dziur i gwintów pokrywy, nie zapłonu bo są za słabe. W miejscu zaczepu o karter trzeba by podłożyć jakąś gumę, wszystko dokładnie wymierzyć i zespawać tym gdzie przykręca się śruby (bądź zrobić to z jednego kawałka blachy), gwint zrobić drobnozwojowy albo przyspawać jeszcze nakrętke (ja miałem od dołu bo gwint puścił, jak się zresztą spodziewałem)
śrubę lepiej by było dobrać twardszą a na końcu dospawać nakrętkę (tak żeby można było w nią włożyć kulkę od łożyska)
ogólnie sprzęt kosztował mnie kawałek blachy, płaskownika, śrubkę i nakrętkę, 2 śruby wykorzystałem od kapy, reszta to oczywiście moja praca w ilości 1 godzina. Można było szybciej, dokładniej, lepiej ale mi się nie chciało.
silnik tragicznie w środku nie wygląda, uszczelka standard... metrowa tektura i dużo szlamu, wał zardzewiały, skrzynia wygląda na całkiem nową, zęby wszystkie, tryb rozrusznika zazębia się bez problemu, jak by ktoś chciał coś z tego to pisać, kartery pójdą najpewniej na złom
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Manioko15
Częsty bywalec
Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Polanka Wielka k. Oświęcimia
|
Wysłany: Pią 17:28, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ciekawy silniczek, nie ma co
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotrek1818
Wymiatacz
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn (okolice;Gryzliny)
|
Wysłany: Pią 20:28, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Zębatkę zdawczą w wsk też zaspawaną miałem, ale szybko sie z tym uporałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Makster_26
Wymiatacz
Dołączył: 10 Sty 2010
Posty: 511
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Zielone płuca polski
|
Wysłany: Sob 8:52, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ja sam musiałem zaspawać w mojej wsk bo nijak nie można było dokręcić. Nasmarkane troche migomatem i trzymało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotrek1818
Wymiatacz
Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn (okolice;Gryzliny)
|
Wysłany: Sob 9:09, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Wczoraj widziałem w ogarze coś, co przyprawiło mnie o ból głowy. W miejscu, gdzie należy przymocować stopkę centralną był wspawany pręt i dwie rurki, ktoś próbował dorobić stopki na patencie ale mu nie wyszło. Było trochę cięcia fleksem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|