Dwie szpilki

Ciacho0o

Witam, nie wiem, czy to odpowiedni dział, ale chciałem się podzielić swoim przeżyciem.
Sytuacja wygląda następująco:
Miałem od nie dawna urwaną jedną szpilke od cylindra i jeździłem, to już samo w sobie jest troche dziwne, ale to nie koniec. Dzisiaj urwała mi się druga i nadal jeżdżę, co prawda troche wolniej i słabiej, ale liczy się fakt, że jeżdżę xD
Oczywiście cała sytuacja odnosi się do motoroweru Jawa 50, którego jestem szczęśliwym posiadaczem Smile

Tak więc opiszcie, czy taka sytuacja jest normalna, czy ja mam jakąś kompresje od Boga Razz

Nowicjusz

Ty to masz wieeeeeeeelki fart od bozi że jeszcze ci tej głowicy nie wywaliło. TAK NIE MOŻNA JEŹDZIĆ. Musisz usunąć ten gwint który pozostał w karterze, i tu zawsze są większe lub mniejsze jazdy. Jeśli wystaje choć z pół cm to możesz spróbować coś tam dospawać i tak wykręcić, ale szpilki zwykle są złośliwe i pękają tuż przy karterze, wtedy niestety opcja jest jedna - wiertarka. Trzeba rozwiercić najpierw malutkim wiertłem i spróbować wykręcić (można by lekko zeszlifować jakiś gwoźdź by zaklinował się w otworze i spróbować wykręcić) ostatecznością jest rozwiercić wszystko wiertłem 6,5mm i przegwintowanie na gwint M8 i założenie "szpilki redukcyjnej"
[link widoczny dla zalogowanych]
coś takiego.