Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Co wy byście zrobili ? |
Czekali tak jak ja |
|
69% |
[ 18 ] |
Pchali 13 km. do domu |
|
3% |
[ 1 ] |
Zatrzymali kogoś do pomocy ( jechały 2 auta ) |
|
26% |
[ 7 ] |
|
Wszystkich Głosów : 26 |
|
Autor |
Wiadomość |
LoKo994
Wymiatacz

Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Oborniki WLKP
|
Wysłany: Śro 15:16, 22 Lip 2009 Temat postu: Wpadka |
|
|
Otóż miało to miejsce dzisiaj jakieś 2 godz. temu.
Pojechałem moją Jawencją poćwiczyć palenie gumy W końcu jednak mi się to znudziło i już na spokojnie pojechałem na przejażdżkę.
Przejechałem wd. licznika 13 km. i nagle czuje jawka traci na mocy No to wrzucam na luz puszczam manetke gazu i czuje jawa gaśnie totalnie byłem zdziwiony
Dodaje gazu wrzucam jedynke ruszam i wtedy to się stało
Po przejechaniu 8 metrów słyszę huk ( tak jakby coś szczeliło ) myślałem, że to tłumik a tu jawa gaśnie
Poczułem smrud no to wyłączam stacyjke bo nie wiem co to
Zchodze z jawki i zaczynam się rozglądać ( zaczołem od tłumika ) Ale tam wszystko OK
No to ide do silnika ja patrze i oczom nie wierzyłem
Nie mam kur#a świecy Ja patrze, a świeca leży 30 cm. dalej
Oczywiście byłem zdziwiony jakim kur#a cudem No nic chce ją podnieś i to był mój błąd Świeca była cholernie gorąca Czekałem 15 minut, aż ostygnie i wkońcu ją chwyciłem
Ale pojawił się problem jak ja ją kurde mam wkręcić Nie miałem klucza do świec to był zonnk
Się wkur$iłem i ją wkręciłem ręką tak tylko, żeby dojechać
Przejechałem 1/2 drogi do domu i czuje znowu spadek mocy
No to się zatrzymuje ( znowu )
Dokręciłem ją i już dojechałem do domu. Ale straciłem mnóstwo czasu i jeszcze więcej nerwów
Pzdr
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez LoKo994 dnia Śro 15:19, 22 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
galakty
Wymiatacz

Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:25, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
oooo wspolczucie Sam nie wiem co bym pomyslal gdyby mi swiece wyplulo Dlatego woze klucz wkretak i swiece w zapasie I daleko nie jade (brak rejestracji itd) wiec mam malo do pchania
Kiedys jechalem sobie ogarkiem i nagle czuje ze mnie zarzuca na polnej drodze a piachu duzo nie bylo... Patrze do tylu a tu lacz Ale mialem tylko 1km wiec nie bylo zle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bazalt
Moderator

Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 2159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 64 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Śro 17:06, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
mojemu koledze też kiedyś świecę wypluło ale w głowicy został gwint z elektrodą a porcelanka się rozbryzgała i też był potężny huk ale ja i tak jak i on wożę klucz do świec śrubokręt z 2 końcówkami z 2 świece klucz 10 klucz 13 i 17 jakieś podkładki szmatę itd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
PrzemeK93
Wymiatacz

Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kolno
|
Wysłany: Śro 18:17, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
ja bym zrobil to co ty, no moze z wyjatkiem lapania goracej swiecy ;p a samochodow tez nie ma sensu zatrzymywac bo kto teraz wozi takie cos jak klucz do swiec? poztym ciekawe czy by sie zatrzymali xD a klucze woze zawsze, bo jak kupilem to odrazu byl zestaw - wydaje mi sie ze to oryginal - przymocowany w schowku taka guma byl i tak zostal. dorzucilem tylko swoje kombinerki i swiece. z takim wyposazeniem nie bojke sie dalszej trasy ;p pozatym mam zawsze ze soba tel to moge zadzwonic po kogos znajomego ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
LoKo994
Wymiatacz

Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Oborniki WLKP
|
Wysłany: Śro 19:17, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
No ja też woziłem kiedyś ze sobą klucz do świec.
Tylko, że to był ten tani z gumową rączką i 2 tyg. temu mi się złamał przy wykręcaniu świecy Ale naszczęście kumpel mi pożyczył i myślałem, że dokręciłem ją fest ale widać to nic nie dało
Pzdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lopez
Moderator

Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2300
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 46 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Suchedniów
|
Wysłany: Śro 20:08, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Buheheheh po nazwie tematu myślałem, że chodziło ci o coś innego... xd
No to teraz masz nauczke, że trzeba wozic ze sobą klucz do swiec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
PrzemeK93
Wymiatacz

Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kolno
|
Wysłany: Śro 21:04, 22 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Lopez napisał: | Buheheheh po nazwie tematu myślałem, że chodziło ci o coś innego... xd |
Szczerze mówiąc to ja też xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
galakty
Wymiatacz

Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 6:55, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wiecej miesa mniej warzyw i ci swiecy nie wypluje
A tak na serio to kiedys moj wujek (ten to ma pojecie i motoryzacji ) tak dokrecil swiece w romecie 205... ze... Ciezko ja bylo wykrecic... A jak wykrecilem to razem z gwintem z glowicy <lol> xD Nie wiem po co tak mocno, moze sie bal zeby nie wyskoczyla? A zreszta ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piotrek1993
Wymiatacz

Dołączył: 03 Mar 2009
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Biała Podlaska
|
Wysłany: Czw 8:27, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Mi też raz wypluło, ale ze 400m od domu. Teraz zawsze noga dociągam przy dokręcaniu świecy ;D Ale u mnie to po tym wypluciu to już było po gwincie na głowicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
LoKo994
Wymiatacz

Dołączył: 04 Maj 2009
Posty: 1080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Oborniki WLKP
|
Wysłany: Czw 9:56, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Lopez napisał: | Buheheheh po nazwie tematu myślałem, że chodziło ci o coś innego... xd |
No nie takiej wpadki staram się unikać
A jak by do takiej wpadki doszło to bym chyba jawencją z chaty spierdo$ił
Pzdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kusiu175
Wymiatacz

Dołączył: 11 Lip 2009
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Perła
|
Wysłany: Czw 12:18, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
W moim ogarze klucz do świec to podstawa Dzisiaj jade się rano koło 6 przejechać... no i jade, jade a tu nagle silnik mi zgasł. No to pierwsze co to wyjmuję świece, czysczę, zakładam i jade dalej Ale po chwili silnik zaczyna mieć objawy jak by paliwa nie było ( w baku jeszcze troche było). Odpaliłem jakoś żeby na jedynce sie turlał, przygarowałem go troche i pojechał już normalnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mac
Wymiatacz

Dołączył: 20 Kwi 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 12:44, 23 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
@Kusiu175: Stawiam na syfek w gaźniku. Ostatnio 2 razy miałem tak, że przy max pręgkości zwalnia jakby stracił zapłon. Jeżeli jeszcze jedzie, to wrzucam na luz i gazuje na maxa, warczy jak jamnik mojego sąsiada więc wszystko ok. Wrzucam bieg i kupa, nie ma mocy. Wymiana świecy nic nie daje, więc przedmuchałem dysze. Pojechał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kusiu175
Wymiatacz

Dołączył: 11 Lip 2009
Posty: 409
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Perła
|
Wysłany: Pią 12:37, 24 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Mac : Masz racje, też doszłem do wniosku że jakiś syf miałem w gaźniku. Ale wcześniej mi zgasł i niedało się odpalić. No to pomyślałem o świecy. Jak ją wyjąłem to było tam pełno takiego osadu podobnego do sadzy. Przeczyściłem i odpalił, z jedynki ledwo ruszył wrzucam na dwójkę i są te objawy i dopiero wtedy jak przygazowałem to sie poprawiło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Piotrek1818
Wymiatacz

Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn (okolice;Gryzliny)
|
Wysłany: Sob 13:15, 25 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Ja raz tak miałem, to wkręciłem świecę zapasową na której jeżdżę do tej pory Starą znalazłem 2godz później. W ankiecie nie ma odpowiedzi pasującej do mnie więc nie zaglosuję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucas
Wymiatacz

Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 1374
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: okolice Krakowa
|
Wysłany: Sob 14:56, 25 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
PrzemeK93 napisał: | Lopez napisał: | Buheheheh po nazwie tematu myślałem, że chodziło ci o coś innego... xd |
Szczerze mówiąc to ja też xD |
I ja też
Mi nigdy w żadnym sprzęcie nie wystrzeliło świecy xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|