Stunt, policja.

PaLi

No więc opiszę Wam co dzisiaj przytrafiło się dla mojego brata ciotecznego. Ma skuter - Yamaha Aerox. Bez przedniej lampy, plastików, lusterek. Tylko tylna lampa (diodówka) i stop. Przyjechał z kolegami za szkolę. Jeden bez karty motorowerowej. I tak sobie jeżdżą. Mój brat i jego kolega z kartą na skuterze tego bez karty. Na jednym kole. To było za szkołą, więc wszędzie taki jakby chodnik. Wjeżdża policja. Brat opierał się kolanem o siedzenie i stopą o stelaż i tak jakby klęczał. Szybko skoczył na siedzenie i podjeżdża tam gdzie stały pozostałe skutery. Zatrzymał się przy murku, tyłem do radiowozu, a tamten kolega co jeździł na skuterze tego bez karty uciekł. Schował gdzieś skuter i wrócił. Wysiedli z radiowozu... pogadali. Policjant powiedział, że uraziła go niebezpieczna jazda. Zaczęli spisywać wszystkich. Spisują, spisują... I nagle jedzie jeszcze 3 na skuterach. Podjechali, ich również spisali. I ktoś jedzie rowerem a ktoś krzyczy 'Jedź stąd bo wszystkich spisują!' Dzieciak się zawrócił i pojechał ;p. Wyszło zero mandatów, tylko spisali, chociaż brat jak już wspomniałem zero lampy przedniej, kierunki tylko z tyłu, brak lusterka (tak jak połowa z tam obecnych). Policjant był w miarę wporzo, bo pożartował, powsiadali do radiowozu i pojechali. Nie zabrali ani jednego dowodu, chociaż koleś chwile po kupnie wyjechał na drogę. Skuter nie przerejestrowany, a on nie ma umowy. Ale wyszło w porządku. Smile

Ostrzegli, że jak następnym razem złapią to wiozą na komisariat, a skutery holowane na ich koszt. Oby więcej takich policjantów. Smile

Pozdrawiam.

PS. Próbowałem w miarę zrozumiale, i mam nadzieje że przynajmniej trochę mi się udało.

kudec4

Coraz więcej na tym forum opowieści o spoko policjantach.

oscillococcinnum

ja mam nadzieje że jak przejade sie jawką po kupnie to nie będzie policji Very Happy

Thundeer

gdzie w mieszkacie że są tacy w porządku ludzie???południowo wschodnia polska??

dawidadidadi

no na pomorzu to taka lipa że o ja nie powiem co. Niedość że żadnego motora nie kupisz bo wszystko daleko, to policja jeszcze gorsza. W mieście jechałem rowerem to mnie zatrzymali bo jechałem ulicą, a obok ścieżka była. A we wsi na kilkaset ludzi to mnie i kumpla zatrzymali bo przeszliśmy na pasach na czerwonym świetle, ale to że puste skrzyżowanie to nie było wazne

kusiu175

U mnie jest spoko policja... rzadko kiedy ich widzę jak jeżdżą Very Happy

PaLi

Mieszkam w Białymstoku (Północny wschód Polski).