Tofik
Nowy

Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nienacka :D
|
Wysłany: Pon 20:11, 27 Cze 2011 Temat postu: Senda :D |
|
|
No wiec dzień jak co dzień pojechałem sobie z kolegą pseudonim Szwagier do jego taty na wioskę. Siedzimy i robimy motorynkę jego nagle dzwoni mama, że mam iść do spowiedzi bo święta i w ogóle, myślę sobie no kur.. nie mam jak wrócić bo Szwagier nie będzie mnie wiózł bo czeka na kuriera z częściami do motorynki. Mówię mu, że muszę jechać no to on bez gadania dał mi kluczyki od swoje Derbi Sendy. Lecę sobie spokojnie 85-90 a tu policja myślę sobie super. Zatrzymałem się dokumenty ubezpieczenie i prawo jazdy chcą. Mówię, że to motorower(na prawdę) jakoś uwierzyli. Ale pytają się dlaczego papiery nie moje wytłumaczyłem, że mamcia kazał to miłe chłopaki jeszcze mnie na sygnale w eskorcie zawieźli do domu. Wyspowiadałem się obiad zjadłem czas wracać. Jadę rączka już troszkę opadła licznik 120. Dobra podjeżdżam już do szwagra a tu mi ciągnik wyjeżdża od sąsiada no ja jakieś 70 na liczniku a on jakieś 10 m przed mną, tylny hamulec koło zblokowały tył ucieka udało się opanować no to przedni zapomniałem, że przód żyleta i stoopie zrobiłem gdy już tył opadał sru na bok Szwagier wychodzi szybko mnie wyciąga z pod motoru(nie zgasł, a przypalał mi tłumikiem nogę ). Efekt rozwalone nowe manetki w sendzie +nie mogłem zginać kolana przez 3 dni Mendą nie jestem to mu nowe manetki kupiłem. Żeby nei było, że kierowca ze mnie jak z bombowca mam kartę i jeździłem już normalnymi motorami. Sam mam Jawe p20, Komara i Honde MTX 80 na 50
Post został pochwalony 0 razy
|
|