Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bazi
Wymiatacz

Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 36 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Godzikowice, woj.Dolnośląskie
|
Wysłany: Wto 19:15, 06 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jeżdze rozważnie ale raz zdarzył się raz wypadeczek Jade z kumplemi polniakiem zarośniętym trawa- 1 kumpel prawym duktem ja lewym a za mną dość daleko 3. nr1 pojechał, ja czyli nr2 na swoim extrem pasie trafilem na ok 20 cm szpiczasty kamień obrośnięty trawą , nie było go widać(efekt??? poleciałem w lewo w pole, które od poziomu drogi jest niżej ok 60cm, czyli spadłem z metra na trójce na całe szczęście na koła podparłem się nogami, nawet się nie kibnołem, ale przednie zawieszenie się zakleszczyło i kolanko pękło przy cylindrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
PrzemeK93
Wymiatacz

Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 785
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kolno
|
Wysłany: Wto 20:05, 06 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
ja mailem dokladnie 2 wypadki w mojej karierze ;
1. jechalem skuterem ok 60 km/h - skrecalem w lewo i olej byl rozlany na drodze i kolo przednie mi poszlo na prawo no i sie nie wyratujesz ;/ gleba na calego caly poobijany poobdzierany ale skuter tez nie zgasl xD podnioslem sie no i do domu ;p
2. jechalem z kumplem wsk ja z tylu bloto moze bylo z 30-40 cm jechalismy moze z 50-60 i tez gleba na bok - mio sioe nic nie stalo jemu zreszta tez tylko bylismy casli brudni w blocie i troche bok bolal a w wsc'e zgial sie tylko podnozek prawy ;p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
macq
Emerytowany Moderator

Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 20:51, 06 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Bebot napisał: | motórzysta napisał: | niestety łańuch pękł przy owej próbie  |
haha xD
ale to wina starości łańcucha, czy jak? | Zalozylem lancuch od rometa, byl tak naszpanowany, ze strzelil...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tomek
Nowy

Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:25, 26 Maj 2008 Temat postu: najgorszy wypadek |
|
|
hej moim jedynym wypadkiem było to ze odrazu po deszczu wyechałem moja jawka i tak sie rospędziłem jade na 3 biegu i sobie mysle przejade sie na moja działke takie małepola no i jade sobie droga na 3 i nagle wyskakuje przez mała gurke ale kechałem naprawde szybko no i wyskoczyłem zuciło mnie na trawe no i sie wyrznołem jawka zgasła aja sie ciesze jak głupi leze pod ta jawka tak ok 5 minut no i wstaje wtałem popatrzałem na mój sprzet jakie sa usterki i tak pret co trzyma tłumik oderwał sie kolanko sie wgieło i przedni zderzak sie zgioł i troche choczył o kolo ale to była naprawde dobra akcja a na tych działkach było full wody a jechałem naprawde szybko na 3 biegu :D :shock: Blue_Light_Colorz_PDT_07 Blue_Light_Colorz_PDT_08 Blue_Light_Colorz_PDT_31 Blue_Light_Colorz_PDT_45 Blue_Light_Colorz_PDT_45 szalony zemnie kierowca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bestfer7
Nowy

Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu
|
Wysłany: Nie 20:11, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
jak ja jechałem jawką po polu 65 cały gaz a tu iglica się zacięła nie miałem stacyjki i nie mogłem wyłączyć silnika a fajka na gumę i się nie da tak łatwo jej wyciągnąć no to wyskoczyłem z jawki a jawka walnęła w płot sąsiada jawkce ósemkowało koło ale gorzej z płotem sąsiada
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bestfer7
Nowy

Dołączył: 01 Cze 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z domu
|
Wysłany: Nie 20:16, 01 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
tomek ma zderzak przy jawce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pawel93
Wymiatacz

Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 826
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Myszkowa
|
Wysłany: Pon 9:10, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
zderzak??? hahahaha chyba blotnik
bestfer7-nie rób double postów bo za to lecą warny! zapraszam do zapoznania sie z regulaminem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
PawelOO
Częsty bywalec

Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 14:44, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No to teraz ja.
Zdarzenie numer 1:
Jade sobie motorynką z młodszym o 4 lata kumplem(nizszy o jakieś 50 cm) on kierował a za nami sasiad komarem no i jedziemy przez las i mysliwska ambona stoi to my z kumplem stop a ten sasiad komarem nam w bok przytarł. Ja zleciałem motorynka pogieta kierownica i przednie koło amen popękane a ten kumpel(przygniotłem go jak spadłem) wstaje i sie cieszy jak dziecko"to co prowadzimy do domu heheh" (a do domu jakieś 3km)
Zdarzenie numer2:
W sumie nic powaznego jade mińskiem(dla niewtajemniczonych cos jak wsk 125ccm 4 biegi) no i tak do 80 podchodze na polnej drodze i zakręt( dobrze go znałem bo 100 metrów od chaty) mysle sobie pewnie wyrobie...na bank. Szczeście od boga ze naorywali pole na rów i nie było bruzdy. Przejechałem całym pendem przez niewielki rowek wyskoczyłem i na pole po żepaku. Redukcja do 2 i wio polem do domu:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Danek
Bywalec

Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Pon 22:27, 02 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Wec tak:
Kiedys za bajtla nawiosce wszyscy smigali na rowerkach a ja oczywiście miałem juz Rometa 205.
zapylamy sobie powoli po polnej drodze ja jechałem po lewej stronie a kupel na rowerze po prawej, no i w pewnym momencie młotek zaczoł mnie wyprzedzać a że jego pas był ze 20cm nizej to sie zglebił przed Rometa zaraz a ja co no jibb po nim ja sie obaliłem on lezy i mi sie drze że go przejechałem:D
A drugi przypadek to:
Jademy se z kumplem WSK 175 po polach ok 80km/h droga zarosnieta trawą, no i schodziłą ze skosa a ja mądry zajrzałem się na bok i nagle przód WSce spadł w koleine, próbowałem ją wyciągnąć z tego ale moje podpieranie nic nie dało:/ no i kumpel wyleciał z siedzeniem jak pilot z myśliwca, przydzierając mi nogę, lekko mówią cmiałem pól nogi zjarane, on troszke noge przyfdartą, WSK była troszke pokrzywiona, rączka ze sprzęgła urwana, ale to nic, Najważniejsze sa wrażenia:D
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Danek dnia Wto 8:05, 03 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ansgar
Nowy

Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:44, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
ja miałem tylko 1 wypadek a było to tak była sobie droga na końcu drogi górka i zakręt a na szczycie górki odrazu za zakrętem o 90stopni przejazd kolejki wąskotorowej do tego był piasek na zakręcie... taa no wiec sobie jade spokojnie pod tą górkę wjeżdzam na szczyt a tam zakręt ja po hamulcach a tam piasek... próbuje sie ratować i skrecić ale już zablokowane przednie koło... efekt końcowy był tak ze wyjebałem sie na tory a jawka zaliczyła tak ze 1-2 m lotu bo wybiła sie z torów ale nic sie nie stało ani mi ani jej
a 2 historia to jest taka ze moja stara stwierdziła ze chce sie przejechać to to pospiesznie nauki dzieliłem (tu gaz tu hamulec tu sprzęgło) no i ona tak: wsiada pełny gaz od razu puszcza sprzęgło i staje dęba... utrzymała sie puściła gaz (ale manetka nie odbijała sprężyny nie było w skutek czego przepustnica ciągle była otwarta) dzielnie jedzie dalej (zapomniała gdzie jest hamulec) po czym zeskakuje w koniczyne a moja kochana jawka jedzie dalej sama bez kierowcy.... przejechała tak z 10 m po czym uderzyła u kamień i poległa na polu... odniesione rany: mamusia trwały uraz psychiczny do motocykli jawka: wygienty widelec zbity klosz... jednym słowem ehhh....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ansgar dnia Nie 18:48, 15 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lukasz025
Wymiatacz

Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 4/5
|
Wysłany: Pon 5:05, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
załamka ja nigdy jeszcze nie miałem wypadku może taki mały jadę we dwie osoby przejechałem przez rów i po drugiej stronie był piach i nie wiem dlaczego mnie przechyliło i sie wywaliłem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
macq
Emerytowany Moderator

Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 132 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 8:06, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
W moich okolicach mówią na mnie kamikaze- 2 dni temu wypieprzyłem zdrowo, ponozek pionowo, pękniete sanki, skrzywiony wachacz, pomijając skutki zdrowotne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
pks100
Moderator

Dołączył: 24 Cze 2007
Posty: 2617
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Rudy Slaskiej
|
Wysłany: Pon 13:52, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Moj najgorszy wypedek byl jak jechalem simsonem kolegi a na wsi mam taki maly mostek. Jechalem sobie 65km/h ale nie wiedzialem ze motorek ma hamulce do wymiany. Patrze a tu jada dwa kombajny jeden na poboczu i przepuszczal drugiego. Zaczelem ostro hamowac a ze nie mialem juz wyboru wjechalem do jeziora zrywajac po drodze pastucha dla krow pod napieciem. Jezioro nie bylo glebokie jakies 2m ale bloto bylo takie ze motoroweru nie wyciagnelem. Poszlem do wlasciciela stawu i za 20zl wyciagnal mi motorek. Powiedzialem koledze ze ma slabe hamulce i mu wymienie, a po drodze wyczyscilem go calusienko i wysuszylem, nasmarowalem pare elementow idt itd. Po 3 dniach ciaglej pracy oddalem mu sprzet i o dziwo jezdzil lepiej niz przedtem ?!
Pozdrawiam, aha on sie nigdy nie dowiedzial co sie stalo a ja mam blizne na brzuchu do dzis..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ogierek093
Wymiatacz

Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Biała Podlaska
|
Wysłany: Pon 15:08, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Ja wybrałem się w urodzinową przejażdżkę na łąki, i sobie jechałem, śliska trawa po deszczu. Postanowiłem, że już trzeba zawrócić i niewiele myśląc przedni hamulec do oporu. Przednie koło wpadło w poślizg i motor pojechał prawo a ja poleciałem w lewo. Skończyło się na obdartym kolanie, a w motorku przedni widelec się pogiął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
motórzysta
Emerytowany Moderator

Dołączył: 19 Lip 2007
Posty: 2506
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 57 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brodnica
|
Wysłany: Pon 16:06, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
ogierek093 napisał: | Ja wybrałem się w urodzinową przejażdżkę na łąki, i sobie jechałem, śliska trawa po deszczu. Postanowiłem, że już trzeba zawrócić i niewiele myśląc przedni hamulec do oporu. Przednie koło wpadło w poślizg i motor pojechał prawo a ja poleciałem w lewo. Skończyło się na obdartym kolanie, a w motorku przedni widelec się pogiął. |
Miałem kiedyś podobne zdarzenie , a jak miałem egzamin na motor , taka laska podczas hamowania awaryjnego tak zrobiła i miała dzwon
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|