Witam a więc mam problem w ogarku. Ostatnio go myłem i zalałem iskrownik niewiedząc o tym, ponieważ uszczelka była no ale cóż. I tak próbuje ją odpalić z kopa (zawsze paliła za pierwszym nieważne czy zimna czy nie) próbuje drugi raz i nic więc kopałem tak kilka razy i myśle może już ją zalałem (paliwem) i próbuje z pycha i też nic. no to sprawdzam czy jest iskra i widzę iskry nie ma więc papierem ściernym objechałem wszystkie styki. Dalej nic. no to odkręciłem dekiel i patrze a tu z pół litra wody wyleciało. no to postawiłem go w garażu z deklem obok i myśle sobie niech wyschnie.I za 4 dni wyciągam ogara z garażu pewny siebie i kopie 1 2 3 4 5 i nic n to z popychu i też nic odkręcam wszystkie cewki i patrzę czy nie są jeszcze mokre (były suche) więc znowu je skręciłem tak oby od magneta były 0,2 mm ( nie wiem czy tyle powinno być ale ja tak zrobiłem) i wkładam palec do fajki i kopie kopie i w ciągu 10-15 2 razy mnie poraziło. Raz słabiej raz mocniej. No i cóż składam den dekiel wkręcam świecę i próbuje z pycha i nadal nic. i tutaj moje pytanie co się mogło stać z tym że ogar nie chciał odpalić?? czyżby te cewki się spaliły jak próbowałem go odpalić gdy w środku była woda
Z tego co mi się zdaje [ elektryk ze mnie żaden ] za mały prąd tam jest żeby się spaliły.. może wydaje Ci się ze wyschło wszystko a tak nie jest , suszara i posusz z 20 min
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach