Iskra na przerywaczu

Gość

Jak w temacie. Kiedy trzymam silnik na niskich obrotach to na przerywaczu pojawiają się iskry. Czytałem, że tak nie powinno być. Co to może znaczyć i czy może zaszkodzić silnikowi? Dodam, że kondensator mam nowy. Jednak nijak nie mogę ustawić platynek żeby uderzały idealnie w siebie na całej powierzchni (jedna zawsze jest bardziej wysunięta względem drugiej).

MiNiŚ

sprobuj spilowac je, tak zeby "w miare idealnie stykaly sie" wydaje mi sie, ze iskrzyc nie powinno na przerywaczu, ale wiedzac z doswiadczenia to jest zupelnie odwrotnie...-bo przeciez skad nadpalone platyny czy tam okopcone...?
mam nadzieje ze nie dostane tym razem warna za przedawnienie postu... Razz

pozdrawiam

Kojot

minis regulamin mowi ze nie mozna pisac w tematach w ktorych ostatni post byl napisany dwa miesiace temu Cool

zaraz nad ostatnim postem pisze data napisania postu wiec mozesz zobaczcyc. iskier na przerywaczu nie powinno byc ja mialem po wymienie kondensatora i platynek i nic mi to nie przeszkadzalo wiec silnikowi sie nic nie stanie tak samo z platynkami mi tez sie idealnie nie stykaly nie ma co kombinowac z tym

sir_headly

Dziwne. Ja mam nowy kondensator i przerywacz, i mi zadne iskry po platynkach nie latają. I platynki też nie stykaja się idealnie.

Jawkowicz

Ja mam nową cewke iskrownka, przerywacz i kondensator. Porządnie spiłowałem platyny i są gładkie jak dupsko niemowlęcia i idealnie do siebie przylegają. Nie mam iskier. Włóż jakiś inny kondensator i sprawdź, bo może nowy już padł. Pozdro Tomek

miki1002

i jak będziesz kupował to poproś od jawy 50, musi być napis TESLA na nim, ja przez to że bupiłem polskie gówno miałem z nim problem, dołożyłem 2 zł czyli zapłaciłem 8,50zł i teraz ogar za każdym razem pali z pierwszego