To była jednak ta blaszka w komorze pływakoej. Poszłem dziś ją trochę przygiąć i motor zaczoł ładnie chodzić i w końcu przestał mi leciec olej z tłumika jak miało miejsce wcześniej. Mam nadzieję że nie bedę miał już takich problemów ale jak by co to zwrócę sie do was. Dzieki Jawkowicz za pomoc a inny dziekuje za fatygę że zechcieli doradzić
Ja mam podobny problem. Tyle, ze świeca jest ruda, oleju leje na 5l benzyny 100ml. Jak tylko wyprowadze ogarka to odpale nawet ręką, a jak sie zagrzeje to zapych. Nawet zimną inną świece podłączylem i żółta iskra. Motor wystygnie i jest normalna. Przez to nie mam wolnych obrotów ;| jak puszczę gaz to gaśnie, a jak zdążę nacisnąć to chodzi na bardzo wolnych przez chwilę i gaśnie albo raz na rok sie wkreci na obroty. Czyżby kondensator pod wpływem temperatury świsruje? Pozdrawiam.
Wszystkie czasy w strefie GMT Idź do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach