brak iskry. moja wina?

mandos

Najlepiej jest rozebrać i sprawdzić. U mnie było tak, że nie miało znaczenia czy wcisnąłem sprzęgło czy nie, żeby ruszyć to musiałem dać wysokie obroty i wbić 1. Jakbym wbił bez gazu to silnik by zgasł. Do wymiany tarcz nie trzeba rozpoławiać silnika tak jak pisał bartek_00. Spuszczasz olej, odkręcasz pokrywę z lewej strony silnika i już masz sprzęgło na wierzchu.

Lino

Podobno tarcze w Jawce lubią się sklejac, więc to może byc to. Tam moment akurat odbiera przekładka między tarczkami więc jeżeli się przykleiły od strony wału to nawet jak wciśniesz to tylko się odsunie ta tarcza o która zapiera się popychacz.

bartek_00

W kazdym badz razie wina twoja Smile

Bo przeciez oto ci glownie chodzilo w temacie

Gość

Kiedyś znalazłem w książce o motocyklach z lat 50 kilka słów o sprzęgle.
Pisali że jak jest sprzęgło pracujące w kąpieli olejowej to należy przed uruchomieniem silnika po dłuższym postoju np. noc rozkleić sprzęgło. Robi się to tak , że na zgaszonym silniku wciskamy sprzęgło, włączamy jedynkę i przesuwamy moto do tyłu. Na początku może być opór ( sklejone sprzęgło ) ale po chwili powinno dać się go normalnie pchać.
To tyle co do sklejonego sprzęgła.
PanSzybciutki wkręć tą śrubkę co jest w deklu w prawo, oczywiście najpierw nasadowy 10 i poluzuj kontrę. Wkręć niezbyt wiele. Musisz tak zrobić żeby mieć na granicy poślizgu przy zapalaniu i wysprzęglaniu przy włączaniu biegów.
W instrukcji piszą że powinien być luz na manetce chyba 10mm, więc tego się trzymaj.
P.S.
Nie łam się ogar to nie potwór na pewno sobie poradzisz Very Happy

.
pozdrawiam

PanSzybciutki

u mnie wlasie tak jest ze najpierw jest opór taki ze jak wrzuce jedynke i prowadze motor na sprzegle na zgasonym silniku to jak rusze to normalnie jakby sprzegla nie bylo a po kilku metrach jest juz. tez odkrecilem ten dekiel po boku no i łancuch jest bardzo luzny i nadaje sie do wymiany, czy to moze byc tego wina ?

Gość

Dekiel od strony sprzęgła ??
Jeśli jest mocno wyciągnięty że aż dotyka pokrywy to go wymień.
Ale to nie jego wina, on może hałasować albo Ci dziurę zrobić w karterze.
Według mnie to wina raczej regulacji sprzęgła.

Gość

dokręć kondensator a co doi sprzęgła podciągnij sobie linke na rączce od sprżegla